Amersfoort – Pępek Holandii

Amersfoort - Koppelfoort

Jestem zły na Siebie, że tak późno zachciało Mi się zobaczyć Amersfoort. Zawsze piszę jak to podoba Mi się gotyk szczególnie ceglany, jak fascynuje mnie mgiełka tajemnicy średniowiecznych zaułków, patyna czasu na kamiennych elementach gotyckich budowli a tyle czasu omijałem, ignorowałem i odkładałem na ,,kiedyś,, wizytę w mieście zwanym ,,Pępkiem Holandii,,. Na to miano Amersfoort zasłużył podobno bardzo centralnym umiejscowieniem na mapie Niderladów. Sponsorem i katalizatorem wyprawy była druga połowa naszej drużyny – Miodowa Główka – powinienem to chyba oznaczyć jako treść sponsorowaną ? Ale dość żartów.

Amersfoort

Amersfoort – miasto leży w prowincji Utrecht w samym centrum Holandii, liczy sobie 161 000 mieszkańców. Nazwa pochodzi od położenia przy przeprawie na rzece Em. Początki tego miejsca sięgają mezolitu, a znaleziono tu sporo artefaktów z epoki brązu i żelaza. Potem pojawiali się sporadycznie Rzymianie a pierwsza konkretna wzmianka pochodzi z roku 1028. Niewielka osada została przekształcona przez biskupa Utrechtu w ośrodek kontroli doliny Gelderse. Prawa miejskie otrzymuje A’foort w 1259 roku. W 1340 roku miasto jak to w Holandii trawi wielki pożar, który po kilkudziesięciu latach determinuje rozbudowę murów miejskich do zawrotnej długości 2850 metrów. Z tego okresu pozostały bramy Koppelpoort i Monnikendam. Trzecia brama do podziwiania Kamperbinnenpoort jest reliktem poprzedniej zabudowy. Na linii dawnych murów miejskich powstają Muurthuizen czyli średniowieczne jeszcze domy. Są one moim zdaniem największą atrakcją miasta i warto przespacerować się tą zatrzymaną w czasie ulicą. Wiek XVI i XVII to niezbyt udany okres w historii miasta wojny z Hiszpanami , pogorszenie żeglowności na rzece Em wyludnia miasto. W XIX wieku w ieście doliczyć się można zaledwie 8000 mieszkańców . Może stąd jest w nim tyle średniowiecznych obiektów w tak doskonale zachowanym stanie ?

Ożywienie miasta powoduje budowa linii kolejowej Utrecht – Zwolle. A decyzja uczynienia z Amersfoortu miasta garnizonowego dodatkowo podnosi jego znaczenie jako głównego miasta Nowej Linii Wodnej czyli koncepcji obronnej opartej o system miast twierdz położonych wzdłuż rzek . Mam wrażenie że dzieje A’foortu przypominają sinusoidę – wyludnienie , impuls gospodarczy , zaludnienie , stagnacja – taki cykl. Na dzień dzisiejszy Amersfoort jest bardzo atrakcyjnym i ludnym miejscem , byliśmy w sobotę. Na rynku tradycyjny targ z serami i rybami, tłumy ludzi na ulicy handlowej, zatłoczone kawiarnie i restauracje i naprawdę fajny klimat.

Zobaczenie najważniejszych atrakcji zajmuje około trzech godzin, bo skoncentrowane są w obrębie dawnego starego miasta , ale nie będę ukrywał to wersja pobieżna i pozostaje spory niedosyt. Nie pytałem o opinie Miodowej Główki , ale ja wolę jak miasta są bez mieszkańców : ) tzn wolę bywać w nich o porach gdy natężenie ruchu jest najmniejsze, można spokojnie pooglądać każdy budynek , pomnik bez przechodzących, przebiegających za plecami czy przejeżdżających znienacka lokalsów. To co mogę polecić to spacer wzdłuż Muurhuizen , ulica jest wyłączona z ruchu i w te sobotnie popołudnie była wręcz wymarła.

Amersfoort - Koppelpoort

Koppelpoort – wizytówka, symbol i główna atrakcja miasta. Koppelpoort to połączenie bramy lądowej i wodnej. Nazwa pochodzi od słowa ,,coppel,, które oznacza wspólne pastwisko, a odnosi się do miejsca poza nią i był terenem ogólnodostepnym. Budowa trwała prawie 45 lat ( 1380 – 1425 ). Bramę zamykano za pomocą podwójnej bieżni przez tzw prowodyrów ( obrazowo bieżnia to kołowrotek dla chomika ). Prowodyrzy to wyłapywani przez straż miejską miejscy obwiesie. Łapanka kończyła się gdy schwytano ich dwunastu. Bramę otwierano i zamykano codziennie , tak więc strażnicy mieli sporo pracy. Brama przechodziła kilka renowacji a w tej w latach 1885 – 1886 dokonał Pierre Cuypers ( coraz bardziej zaciekawia ten człowiek ).

  • Amersfoort - Koppelpoort
  • Amersfoort - Koppelpoort
  • Amersfoort - Koppelpoort
  • Amersfoort - Koppelpoort
  • Amersfoort - Koppelpoort

Trzeba chyba zrobić małe podsumowanie – A’foort to idealny cel dla jednodniowej wycieczki , można bezproblemowo podjechać do samego centrum a dla turystów nie bojących się cen parkingów zawsze znajdzie się miejsce. Trzeba jednak uważać bo bardzo dużo tu miejsc dla mieszkańców i za zezwoleniem. Myśmy się nie bali i znaleźliśmy miejsce w obrębie murów miejskich za 3,45 euro za godzinę . Stare miasto jest idealne dla niespiesznego spaceru wśród gotyckiej architektury , jedynymi bardzo ruchliwymi i tłocznymi miejscami były okolice Groote Markt z uwagi na targ i okolice Kamperbinnenpoort z uwagi na lokalizację na głównym trakcie handlowym miasta ,starego miasta.

Czy chcemy jeszcze raz odwiedzić Amersfoort ? Pewnie , jednak lepiej chyba w tygodniu i o poranku .

Amersfoort

Dodaj komentarz