Czeski Raj – część pierwsza.

Hrube Skaly

Czeski Raj to kraina położona na północny-wschód od Pragi, w odległości godziny jazdy samochodem. To region turystyczny słynący z niezwykłych formacji przyrodniczych. Tutejsze skalne miasta to rarytas dla piechurów. Trudno określić jego wielkość bo znajduje się na terenie trzech krajów samorządowych ( libereckiego, środkowoczeskiego i hradeckiego). Szacowana wielkość to około 1400 km². Jest to najstarszy obszar chronionego krajobrazu w Czechach (1955).

Nazwę „Czeski Raj” nadała prawdopodobnie około 1880 grupa czeskich pisarzy i patriotów przebywających jako kuracjusze w uzdrowisku Siedmiohorky, jednak pierwsze udokumentowane użycie tego terminu miało miejsce w 1886 i jest autorstwa Vaclava Durycha. I chyba tyle wstępu.

Moja fascynacja Czechami rozpoczęła się ponad 30 lat temu , ale pierwsza okazja do odwiedzenia Czeskiego Raju nadarzyła się dopiero dwa lata temu. Będąc fanem ,,Bożych bojowników,, Sapkowskiego pierwsze kroki skierowaliśmy w okolice zamku Trosky. Mieszkaliśmy w bardzo sympatycznym hotelu ,,Aroma Gold,, w miejscowości Dolni Bousov. https://www.aromagold.cz/ Miejsce okazało się doskonałą bazą wypadową do następujących atrakcji:

Hrad Kost – Zamek został założony i zbudowany przed 1349 rokiem przez Benesza Młodszego z Vartemberka, Budowę dokończyli jego synowie Petr i Markvart z Vartemberka. Pod koniec XIV wieku zbudowali oni na czwartym dziedzińcu kaplicę Marii Panny, którą później konsekrowano jako kaplicę św. Anny, w którym znajdowały się cenne gotyckie witraże. W następnych latach zamek zmieniał włascicieli ponad dziesięć razy, wśród właścicieli była nawet włosko-czeski ród dal Borgo-Netolicky. W latach 1953-1962 przeprowadzono generalny remont bryły i wnętrz zamku W 2021 roku zakończyła się trwająca kilka lat szeroko zakrojona przebudowa zamku, podczas której osuszono teren, ustabilizowano mury i podłoże oraz dokonano naprawy murów. Koszt odbudowy przekroczył 100 mln CZK. Hrad Kost z uwagi na ,,fotogeniczność,, był plenerem dla kilkunastu filmów. Robi wrażenie masywnym fundamentem i ascetyczną bryłą – typowy gotyk. Mnie jeszcze bardziej podoba się jego lokalizacja. Czeski Raj to kraina mrocznych jarów i malowniczych wąwozów zarośniętych gęsto lasem. Jedną z ciekawostek jest nieregularny kształt wiezy mieszkalnej. Zbudowano ją na planie trapezu co służyło ochropnie przed ostrzałem armatnim. Po nie prostopadłej ścianie pociski miały rykoszetować nie czyniąc większych szkód. Nazwę zamku przypisuje się Janowi Żiżce , który po nieudanym oblężeniu w roku 1420 miał powiedzieć ,, on jest twardy jak kość,,

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Kost

https://cs.wikipedia.org/wiki/Kost_(hrad)

Hrad Trosky – To trzeba zobaczyć!!! Zamek Trosky jest widoczny praktycznie z każdego miejsca Czeskiego Raju i stanowi dominantę i symbol tego regionu. Pochodzi z XIV wieku i odegrał znaczną rolę w czasie wojen husyckich. Zbudowany jest na bazaltowej skale i można go poznać po charakterystycznych wieżach nazwanych od kształtów – Babą i Panną. Widok z Baby jest niesamowity, przy dobrej pogodzie na około 30 kilometrów. Historia zamku jest bogata i skomplikowana, dlatego też zamieszczam link do wpisu na Wikipedii w wersji czeskiej, gdzie można się zapoznać ze szczegółami ( dla nie władających czeskim sugeruję przetłumaczenie na polski 🙂 sam tak zrobiłem ).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Trosky

https://cs.wikipedia.org/wiki/Trosky_(hrad)

Prachowskie Skały – skalne miasto w okolicach Jiczyna. Bardzo popularne i bardzo tłoczne , warto wcześnie przyjechać by zaparkować w pobliżu wejścia. Można wejść z psem bo większość szlaków jest łatwo dostępna. Parking przy wejściu i wzdłuż drogi jest płatny tak samo wejście. Podobno to najpiękniejsze miasto skalne w Czechach , piszę podobno bo nie do końca się z tym zgadzam. Na pewno warto zobaczyć. https://en.wikipedia.org/wiki/Prachov_Rocks

Hruboskalsko – Teren położony między zamkiem Hruba Skala a zamkiem Valdstejna na południe od Turnova. Ta atrakcja podobała mi się o wiele bardziej. Trasa która wybraliśmy rozpoczynała się na parkingu przy Zamku W Hrubej Skale skąd czerwonym szlakiem poszliśmy około 4 km do zamku Valdstejna .W drodze powrotnej zeszliśmy na szlak niebieski i kolejno żółty by wrócić do miejsca startu. Cała trasa miała około 9 km długości i zajęła około 3 godzin.

Jiczyn – Jičín był kolejnym ważnym punktem na wakacyjnej mapie i niestety rozczarował mnie najbardziej tylko z jednego powodu. Zawsze chciałem zobaczyć miasto, z którego pochodził Rumcajs. Legendarny rozbójnik z Żacholeckiego Lasu, były szewc z Jičína. I srodze się zawiodłem. Postać, która dla rozpoznawalności tego niewątpliwie uroczego miasta zrobiła najwięcej nie jest prawie w ogóle uhonorowana. Znalazłem tylko jeden rodzaj magnesu, brak kubków, koszulek, czapek, plakatów, najskromniejszego pomnika. Czarna niewdzięczność. ,,Dom Rumcajsa” to atrakcja dla małych dzieci, ja wyznawca jego kultu niewiele miałem tam do zobaczenia. Miasto zbudowano w latach 1297 do 1304 . Potem dopiero po trzystu latach a dokładniej po bitwie pod Białą Górą w roku 1620 właścicielem Jiczina zostaje Albrecht von Wallenstein. Nietuzinkowa postać i najbogatszy po cesarzu człowiek w monarchii austriackiej. Pod jego rządami miasto rozkwita. To jemu zawdzięczamy układ urbanistyczny, do tego stopnia ingerował w przebudowę, że udzielał kredytów na budowę kamienic w rynku pod warunkiem zachowania spójności stylistycznej. Wizytówką rynku są podcienia w całym jego obwodzie. Dominantą rynku jest jego pałac początkowo w stylu wczesnobarokowym jak i całe miasto. Po pożarze w roku 1768 dokonano zmian już w stylu klasycystycznym.  Dodatkowo von Wallenstein był twórcą prawie dwukilometrowej alei lipowej prowadzącej do letniej rezydencji zwanej willą Libosad. Po latach świetności niewiele pozostało, miasto ma około 17 000 mieszkańców, jest senne by nie powiedzieć nudne. Ale urocze. Punkt informacji turystycznej mieści się w pałacu, lecz niewiele ma pracy bo turystów raczej niewielu. Zderzenie moich wyobrażeń z rzeczywistością było brutalne. Rumcajs jest zapomniany w mieście, które rozsławił i teraz dopiero  ,,zaśmiał się Pan Hrabia po francusku”. Mimo to warto poświęcić te 2-3 godziny na przechadzkę po rynku, alei lipowej i wejście na wieżę Valdickiej Bramy skąd roztacza się wspaniała panorama na miasto i jego okolicę.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jiczyn

https://pl.wikipedia.org/wiki/Albrecht_von_Wallenstein

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rumcajs

Dodaj komentarz