Lubeka – Hanzeatycki weekend

Lubeka - miasto Hanzeatyckie

Impulsem do odwiedzenia kiedyś głównego miasta Związku Hanzeatyckiego był jak zwykle widoczek zobaczony gdzieś tam na obrzeżach poszukiwań w sieci. Ten widoczek jak i informacja że Lubeka to gród zacny i stolica marcepanu. Jak zwykle pierwszy odruch to konsultacja z lepszą połową Naszego zespołu ekspedycyjnego, a że jak zwykle z tej strony nie było odmowy – decyzja zapadła szybko.

Związek Hanzeatycki to średniowieczna próba stworzenia monopolu poprzez zorganizowanie zmowy cenowej, transportowej i gospodarczej poprzez miasta jak i kupców chcących powiększyć swój stan posiadania : ) to oczywiście moja definicja : ) Sama nazwa pochodzi od niemieckiego słowa hanze czyli gromada. Pierwszą hanzą był związek Lubeki z miastem Soest usankcjonowana traktatem w roku 1241. Związek Hanzeatycki apogeum potęgi osiągnął na przełomie XIV i XV wieku. Swoim zasięgiem objął tereny od Holandii poprzez Niemcy, Pomorze, Prusy i basen morza Bałtyckiego. Należały do niej takie miasta jak Kraków, Toruń, Szczecin, Chełmno, Goleniów a z bardziej ,,światowych,, Hamburg, Sztokholm, Królewiec, Gdańsk i Brugia. W szczytowym okresie w skład Hanzy wchodziło 160 miast. Jak to monopolem bywa znaleźli się śmiałkowie chcący go przełamać. Tymi śmiałkami okazali się być Holendrzy przy bardzo wydatnej pomocy Anglików , którzy jak zawsze walczyli o prymat w handlu morskim. Cichy raczej koniec potężnej organizacji nastąpił w roku 1699 podczas ostatniego zjazdu, w którym udział wzięło tylko sześć miast. Jednak formalnie Hanza nigdy nie została zlikwidowana.

Lubeka jak przystało na główne miasto monopolisty budowana była na bogato. Miasto zdobyło przydomek ,,Miasta Siedmiu Wież,,. Jako że szczyt potęgi przypadł na średniowiecze Lubeka budowana była w stylu gotyckim i z materiału najbardziej wtedy powszechnego czyli cegły. Panoramę Starego Miasta zdominowały wieże gotyckich kościołów. Jak zamożne było to miasto świadczy średnia wysokość wież wynosząca ponad 100 metrów. Jestem tym miastem zauroczony, ilość obiektów zbudowanych w tzw. ceglanym gotyku jest znaczna. Nawet mając dwa dni wydaje Mi się że nie wszystko zobaczyłem. No, ale to taki złudny urok weekendowych wyjazdów. Cieniem na urodzie miasta położyły się bombardowania z czasów II wojny światowej. W ruinę obrócono większość kościołów i sporo budynków mieszkalnych. Co ciekawe jedynym powodem bombardowania była chęć Anglików do wypróbowania nowych rodzajów bomb. Mimo tego Lubeka zachwyca. To jedno z tych miejsc od razu łapiących za ,,serce,,. I chyba najbardziej ciepłym bursztynowym odcieniem cegieł.

Trafiliśmy na wiosenną aurę, kontrast świeżej zieleni i ceglanych monumentalnych świątyń wydał Mi się szczególnie malowniczy.

Najbardziej dominująca jest Katedra. Kamień węgielny położono 1173 roku. Miała być kamienna ale w okolicy było za mało budulca. Dlatego zbudowano ją z cegły. Konsekrowano w 1247 roku, a patronami zostali Jana Chrzciciel i św. Mikołaj. Podczas bombardowania ucierpiała w znacznym stopniu. Odbudowa trwała do roku 1982. Została wpisana na listę UNESCO.

Kościół Mariacki – główna fara miasta. Budowana w latach 1250 do 1350. Ufundowana i sponsorowana przez mieszkańców miasta. Jedna z pierwszych dzieł ceglanego gotyku i wzór do budowy kolejnych 70 kościołów. Wieże wznoszą się na wysokość 124 metrów, a nawa środkowa ma najwyższe sklepienie ceglane na świecie ( 38,5 metra ). Robi wrażenie.

Kościół św. Piotra – unikatowy pięcionawowy kościół z roku 1170. Na jego wieży mieści się taras widokowy z rewelacyjną panoramą lubeckiej starówki. Odbudowę po bombardowaniach ukończono w 1987. Niestety nie rekonstruowano wnętrza.

  • Lubeka - kościół farny
  • Lubeka
  • Lubeka - kościół farny
  • Lubeka - kościół farny
  • Lubeka - katedra
  • Lubeka - katedra

Wizytówki Lubeki – sztuk dwie , są odległe od siebie o około 20 metrów : )

Pierwsza to Brama Holsztyńska – domniemany rok budowy to 1477. Brama jest czterokondygnacyjnym dwu wieżowym budynkiem z przejazdem w środkowej części. Grząski grunt spowodował znaczne odchylenie wież od pionu.

Drugą są Spichrze Solne – zbudowane w latach 1579 – 1745. Nazwa pochodzi od ich funkcji, przechowywano tu sól z Luneburga. Sól była podstawowym towarem eksportowanym do Skandynawii. Obecnie mieści się w nich sklep z tkaninami.

Największych wrażeń dostarczył Nam niedzielny poranek. Po śniadaniu rozpoczęliśmy to co tygrysy lubią najbardziej – włóczęgę po średniowiecznych zakamarkach Lubeki. Było bajkowo z powodu wiosennego słońca i refleksów jego światła w wąskich uliczkach. Mamy w planie jeszcze kilka innych miast Hanzy bo to w jakim stylu i jakości zbudowano Lubekę emanowało na kolejne miasta związku.

Najbardziej zawiedziony byłem Rynkiem, zapewne w latach świetności miasta był naprawdę reprezentacyjnym placem. Wskutek wojennych zniszczeń za odbudowę musieli odpowiadać straszni dyletanci. zabudowano przestrzeń jakimiś biurowymi potworkami i nowoczesną galerią wskutek tego zasłonięto ciekawą bryłę Ratusza i okolice kościoła farnego.

Lubeka rynek

Marcepan – słodka masa cukiernicza stworzona z prażonych i mielonych migdałów, cukru i olejku migdałowego. Pod wpływem ciepła nabiera bardzo dużej plastyczności, co daje mozliwość sformowania wszystkiego co sobie wyobrazimy. Nazwa pochodzi z modyfikacji łacińskiego określenia ,,chleb Marka,,. Podobno stolicą marcepanu jest właśnie Lubeka. W wielu punktach były sklepy ,,marcepanowe,, ale ich oferta nie robiła jakiegoś większego wrażenia. Chociaż jest jeden wyjątek. W samym centrum obok Ratusza mieści się sklep i kawiarnia Niederegger. W tym miejscu już od 1806 roku można zaopatrzyć się podobno w najlepszy marcepan w jego stolicy. Byliśmy i … faktycznie, w tym miejscu można się zapomnieć. Asortyment zadowoli każdego, nawet najbardziej wybrednego amatora tej słodkości. Polecamy : )

Dodaj komentarz