Bouillon – Vianden

Bouillon
Bouillon

Pierwszy od wielu lat prawie idealny weekend. Było wszystko ciekawa trasa, mroczne zamczysko i kolejny zaliczony kraj. Ardeny to tajemnicza i historycznie ciekawa kraina. Zalesione wzgórza, kręte drogi, niezliczona ilość maleńkich miejscowości a na szlakach nikogo mimo że turystów sporo. Największą zaleta jest odległość jaka nas od nich dzieli. Nawet jednodniowy wypad jest opłacalny bo jest tu bez liku malowniczych miejsc i sporo tras o różnym stopniu trudności i różnej długości. Bazę wypadową zrobiliśmy w miejscowości Dohan. Jest to wieś położona około 10 kilometrów od Bouillon.

Bouillon było celem z uwagi na mroczne jak się okazało podczas zwiedzania zamczysko. Zamek jest znany co najmniej od roku 1096 kiedy to Gotfryd z Bouillon zastawił zamek aby uzyskać środki na udział w wyprawie krzyżowej, choć pierwsze wzmianki o nim pochodzą z roku 988. Swoją forteczną rolę zamek pełnił do roku 1830. Górująca nad miastem forteca to nie magnacka rezydencja, ale konkretna fortyfikacja czuwająca nad przebiegającym szlakiem handlowym. Jak rzadko kupiliśmy bilet i przekroczyliśmy bramę mrocznego zamczyska. Co rzuca się w oczy to brak jakichkolwiek reprezentacyjnych pomieszczeń. Korytarze komunikacyjne wykute są w litej skale sporo jest tu wapiennych nacieków, wysokość tych traktów też nie jest dla współczesnych – jest nisko trzeba uważać na głowę – i wszędzie są punkty obserwacyjne. Z murów tej fortecy można popatrzeć na Bouillon małe przyjemne miasteczko rozłożone na brzegach Semois. Podczas zwiedzania można wziąć udział w pokazie sokolników. Było sympatycznie i ciekawie , choć nie podobała Mi się informacje że wszystkie ptaki urodziły się w niewoli i innego życia nie znają : ( Naprawdę to fajna atrakcja.

Aby zwiedzić zamczysko przeszliśmy z Dohan do Bouillon i z powrotem. Dla mnie to wehikuł czasu tak jak drzewiej było mgliście, mokro, trudno i super. Prawdziwie mroczna kraina i tak jak za pierwszym razem pogoda dopisała i pokazała piękno Arden tak teraz jesienna aura pokazała ich magię. Ogółem przeszliśmy 19,7 km w około 5,5 godziny ( odliczam czas na zwiedzanie bo według zapisu całość trasy zajęła nam 7,5 godziny ). Po powrocie do naszego hoteliku w pięknie rustykalnym francuskim stylu mimo mojej wielkiej ochoty na jakieś ,,tańce,, w pobliskiej oberży oddaliśmy się błogiemu lenistwu i planowaniu kolejnego dnia.

  • Bouillon
  • Bouillon
  • Bouillon
  • Bouillon
  • Bouillon
  • Bouillon
  • Bouillon
Vianden - widok na zamek.
Vianden – widok na zamek.

W pierwszej kolejności celem miał być Luksemburg stolica Luksemburga, ale z uwagi na pogodę czyli ciągły deszcz postanowiliśmy odwiedzić zamek Vianden tak aby zbyt wiele nie przebywać na dworze. Zamek Vianden to w opinii wielu największa i najpiękniejsza atrakcja turystyczna Wielkiego Księstwa Luksemburga. Szczerze ? Zamek robi wrażenie z zewnątrz, jest wspaniale położony a z punktu widokowego nawet przy tak dramatycznie złych warunkach pięknie się prezentuje. Bardzo fajnie jest poprowadzona trasa , ciekawe ekspozycje, emocje rosną, apetyt na następne atrakcje też, bo przecież zamek jest duży i nagle znajdujesz się na dziedzińcu gdzie orientujesz się że to koniec. Pozostaje niedosyt i z tego powodu uważam że jest to atrakcja trochę przereklamowana. Z drugiej strony nie jest to oryginalny kształt zamku tylko jego rekonstrukcyjna wizja przebudowy dokonana w latach 1979 – 1987 pod kątem turystyki. Nie zmienia t jednak jego bogatej historii bo jest ona zacna. Zamek powstał w miejscu rzymskiej wieży obserwacyjnej około XI wieku a od 1417 roku przeszedł na własność Luksemburga. W jego bryle można wyróżnić elementy romańskie, gotyckie i renesansowe. Sam Luksemburg a raczej jego stolicę chcemy odwiedzić przy lepszej pogodzie choć mój entuzjazm trochę opadł. Na pewno jest tu ciekawie krajobrazowo ale zabudowa miasteczek i miejscowości jest taka jakaś nijaka , bez ikry, bez ekscytacji jaką odczuwam w podobnych miejscach w Niemczech , brak jakiejś wyrazistości czy własnego stylu. No ale trzeba dać mu szansę i jakiś szlak tam zaliczyć bo topografia zapowiada się ciekawie.

  • Vianden
Vianden – zamek.

Dodaj komentarz